VII Bieg Morsa 5000m na ścieżce biegowej z kąpielą pod mostem – 27 października 2019

Kolejna edycja Biegu Morsa w ramach 7 Grand Prix Warki za nami. Wyjątkowej urody pogoda oraz coraz większe chęci do uczestnictwa w rywalizacji biegowej sprawiły,że na starcie biegu głównego stawiło się rekordowe- ponad 70 osób. Trasa biegła , tak samo jak wiosną wzdłuż brzegów Pilicy na ogrody działkowe i sąsiedztwo parku, a stamtąd powrót ścieżką rowerową w stronę miasta. Inaczej niż u startujących wcześniej dzieci- tutaj już górę brała taktyka nad entuzjazmem , bo pięć kilometrów to bardzo wymagający, można rzec – wydłużony wysiłek beztlenowy – ciężko przebiec szybko bez przygotowania. . Zaraz po starcie uformowała się pięcioosobowa czołówka, która dosyć wcześnie-bo już na pierwszym kilometrze przybrała postać trzyosobowej grupki nadającej ton rywalizacji prawie do ostatnich metrów. Patryk Kaliński, Paweł Strzelczyk i Łukasz Wieckowski trzymali się razem, zostawiając daleko z tyłu kolejnych biegaczy, w tym zwycięzcę edycji wiosennej- Przemka Szymańskiego, ktory był czwarty. Trójka wpadła na metę w odwrotnej kolejności niż została przed chwilą wymieniona. W pierwszej dziesiątce sytuacja była dosyć klarowna przez większość dystansu, jedynie w końcówce miejscami zamienili się Włodek Kozłowski z Piotrkiem Kowalczykiem, na korzyść tego drugiego. Piotrek siódmy, Włodek ósmy. Przed nimi oczywiście dotarli na mętę – jako piąty Piotrek Basiak, na szóstej stary wyga Arek Rudnicki, a pierwszą dychę uzupełnili – coraz niebezpieczniejszy na trasie Piotr Sochański – dziewiąty, i świetny Andrzej Niemirski -dziesiąty. Informacje za: https://www.facebook.com/WARKA-BIEGA