Spotkanie z Maciejem Świrskim prezesem fundacji „Reduta Dobrego Imienia” – 22 lutego 2017

Towarzystwo Miłośników Miasta Warki oraz Klub Gazety Polskiej w Warce zaprosili mieszkańców Warki i okolic na wieczór z Prezesem, założycielem Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga Przeciw Zniesławieniom Maciejem Świrskim. Fundacja została powołana dla inicjowania i wspierania działań mających na celu prostowanie nieprawdziwych informacji na temat historii Polski, a szczególnie przebiegu II wojny światowej, udziału w niej Polaków, stosunku Polaków do Żydów, na temat niemieckich obozów koncentracyjnych. Reduta zajmuje się również propagowaniem wiedzy na temat historii i kultury polskiej oraz polskiej współczesności. Przeciwdziała rasizmowi i ksenofobii, zwróconym przeciwko obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej, bez względu na pochodzenie. Aktywnie występuje przeciwko oszczercom, których ataki wyraźnie się zwielokrotniły, czego wymownym dowodem jest niemieckie paszkwil na Armię Krajową “Nasze Matki, nasi Ojcowie”. Reduta staje do obrony dobrego imienia Polski wszędzie tam, gdzie tego będzie wymagała sytuacja. Wspiera działania Rządu RP w obronie godności narodu, szkalowanego za granicą (a coraz częściej niestety i w Kraju). Reduta dąży do korzystania z potencjału Polaków rozsianych po całym świecie, korzystając z aktywności, mądrości i kontaktów Polonii, tak aby oszczercy byli efektywnie ścigani. Reduta początkowo funkcjonowała pod egidą Towarzystwa Patriotycznego – Fundacji Jana Pietrzaka. Obecnie działa samodzielnie a Jan Pietrzak jest w Radzie Fundacji. Pomysł utworzenia organizacji walczącej w obronie dobrego imienia Polski powstał po premierze filmu „Pokłosie”, kiedy zaczęto stosowanie pedagogika wstydu – czyli wmawianie Polakom niepopełnionych zbrodni i oskarżanie ich o współudział w Holokauście, co prowadzi w konsekwencji do całkowitego zafałszowania rzeczywistości i delegitymizacji Polski w świecie. Ówczesne organy państwa nie podjęły żadnych działań. Pan Maciej Świrski stwierdził, że nie zdawał sobie sprawy, jak mocno przez ostatnie 25 lat wdrażano w Polsce tę pedagogikę wstydu. I kiedy zabrał się do działania, okazało się, że więcej problemów jest w kraju niż za granicą. Owszem, w mediach za granicą zdarzają się cyklicznie publikacje o „polskich obozach koncentracyjnych”, ale w Polsce systematyczne oszczerstwa wymierzone w dobre imię kraju są niestety na porządku dziennym. Są w kraju środowiska, zwłaszcza medialne, które bicie „w polskie piersi” opanowały wręcz do mistrzostwa, daje im to granty różnych fundacji.