28 stycznia o godz.11.00 sala gimnastyczna Publicznej Szkoły Podstawowej w Konarach zapełniła się nie tylko babciami i dziadkami ale również wszystkimi seniorami – mieszkańcami naszej okolicy oraz zaproszonymi przez społeczność szkolną gośćmi. W tym dniu do Konar przybyli: Wiceburmistrz Warki Teresa Knyzio, Radni Rady Miejskiej – Jerzy Kołodziejski i Tadeusz Sobieraj, dyrektorzy gminnych instytucji: Centrum Sportu i Rekreacji – Marian Górski, „Dworku na Długiej” – Andrzej Zaręba, Biblioteki Publicznej – Joanna Jatymowicz, księża proboszczowie Roman Borkowski i Piotr Liber oraz prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Warki – Danuta Sadowska.
Tym razem młodzi aktorzy z Konar zaprezentowali się na profesjonalnej, przygotowanej przez pracowników Zakładu Usług Komunalnych w Warce Sp. z o.o. scenie dzięki czemu wszyscy mogli podziwiać efekty wspólnej pracy. Pod kierunkiem wychowawców przygotowali program artystyczny oparty na motywie jednej z baśni H. Ch. Andersena. Na dobry początek na scenę wkroczył w rytmie walca z operetki „Baron cygański” sam mistrz Andersen w cylindrze z fantazyjnie zawiązanym krawatem. Wyciszona widownia po tym wstępie spodziewała się raczej duchowej uczty muzycznej. Nastąpił jednak nieoczekiwany zwrot akcji. Na scenę wjechał traktor marki, ostatnimi czasy, bardzo popularnej wśród sadowników. Nie zabrakło też odniesień do embarga na owoce i warzywa oraz znanego programu telewizyjnego „Rolnik szuka żony”. Ale potem działo się jeszcze więcej! Były konie, kaczki, duże buty, zupa Romana, ksiądz proboszcz i biznesmeni, a wśród nich szejk arabski. Mimo, iż przez cały czas trwania przedstawienia tytułowy dziadek dokonywał kontrowersyjnych transakcji handlowych, wszystko zakończyło się happy endem, jak na prawdziwą baśń przystało. Bo przecież… „dziadek wie najlepiej”.
Po tym niezwykle dynamicznym przedstawieniu goście kierowali szczere słowa uznania pod kierunkiem dzieci i nauczycieli, a Seniorzy z Konar podziękowali całej radzie pedagogicznej za zaproszenie, wręczając na ręce dyrektor Lidii Grzegorek bukiet pąsowych róż.
Jak podkreślała po przedstawieniu dyrektor szkoły: „Organizacja tego typu imprez środowiskowych sprawia wszystkim nauczycielom niesłychaną frajdę. Ci ludzie są pasjonatami, kochają swoją pracę. Czerpią autentyczną radość z pracy z dziećmi. Uczniowie tylko na tym korzystają. Są żywiołowi, a jednocześnie zdyscyplinowani. Nie boją się publicznych wystąpień. Każdy uczeń jest aktorem i ma swoje miejsce na scenie. W szkole w Konarach rzeczy niemożliwe stają się możliwe!”.
